My Skin Care Routine

My Skin Care Routine, czyli jak codziennie dbam o moją skórę! :)
Każdy (przynajmniej każdy powinien) wie, jak bardzo ważna jest dbałość o skórę, a szczególnie twarzy. Jest ona naszą wizytówką. O wiele przyjemniej patrzy się na ładny makijaż znajdujący się na czystej skórze, niż na tłustą, zapełnioną sebum twarz z resztkami makijażu z przedwczoraj. Dziś chcę Wam pokazać jak ja na codzień staram się, by moja skóra wyglądała schludnie, czysto i była maksymalnie nawilżona.
 

Wiele kobiet kładzie się spać w makijażu, tłumacząc to zmęczeniem i brakiem czasu. TO OGROMNY BŁĄD! Co powie sobie w lustrze za kilka lat, gdy jej skóra będzie wyglądała już fatalnie i będzie zniszczona? Że szkoda było jej PIĘCIU MINUT na zmycie makijażu? Że krem Nivea był za drogi? Na kosmetykach nie powinno się oszczędzać! Trzeba zainwestować w siebie, we własną skórę. Mamy jedną, do końca życia i to my decydujemy jak będzie ona wyglądać. Świetny krem nawilżający można kupić nawet za 25 złotych. Dla niektórych to mały wydatek, dla niektórych duży, ale skóra jest bezcenna. Warto również zainwestować w dobre kosmetyki do makijażu, a nie najtańsze, kupione na stoisku bazaru, od których można dostać uczulenia czy poważnego trądziku. 

Poniżej przedstawiam Wam moje niezbędniki przy codziennej pielęgnacji skóry.

Po pierwsze, jest to szczoteczka soniczna do twarzy. Używa się jej z dwóch stron. Jedną (z mniejszymi kropeczkami) nakładam żele. Jeden na dzień, drugi na noc. Drugą natomiast nakładam krem i rozmasowuję skórę. Szczoteczka ta cudownie oczyszcza skórę, usuwając z niej 97% jakichkolwiek zanieczyszczeń. Szczoteczka jest niestety droga, ale z czystym sercem mogę napisać, że warta każdej złotówki! :) Jest ona z firmy FOREO. 

Rano myję twarz płynem również z firmy FOREO. Jest o ślicznym, brzoskwiniowym zapachu i delikatnym, pomarańczowym kolorze.

Na noc płyn z tej samej firmy co poprzedni z malutkimi drobinkami, działającymi peelingami. Jest on kolory delikatnie fioloetowo-szarym. Oba te płyny nakładam za pomocą sonicznej szczoteczki (strony z drobniejszymi wypustkami).

Następnie osuszam twarz i psikam ją płynnym srebrem w formie mgiełki. Spray ten doskonale oczyszcza skórę. Jest też antybakteryjny. Doskonale matuje twarz i sprawia, że jest ona aksamitna i delikatna.

Po tym zabiegu, czekam aż produkt wchłonie się w skóre, a następnie smaruję ją kremem nawilżającym. Moim ulubionym stał się łagodzący krem nawilżający z TOŁPY. Niestety właśnie mi się skończył, a sklep, w którym go kupuję już zamknięty, więc nie miałam jak zrobić jego zdjęcia... :(

Na noc, po nałożeniu kremu, smaruję wybrane miejsca z niedoskonałościami maścią cynkową i tak kładę się spać.

W dzień natomiast na krem nawilżający używam kremu BB z firmy RAU COSMETICS. Stosuję go zamiast podkładu i jestem bardzo zadowolona. Doskonale nawilża moją skórę i nie zatyka porów. Polecam wszystkim, szukającym czegoś lekkiego, ale równie kryjącego co podkład. :)

To jest właśnie moja codzienna rutyna pielęgnacji skóry! :) Mam nadzieję, że post się Wam spodoba i że skorzystacie z niektórych rad ode mnie! :)
Do następnego! :*

Szczoteczka do twarzy: FOREO (509zł)

Płyn do twarzy na dzień: FOREO (124,90zł)

Płyn do twarzy na noc: FOREO (149,90zł)

Zestaw płynów do twarzy (na dzień i na noc): FOREO (234,90zł)

Antybakteryjny płyn do twarzy i ciała ze srebrem: INVEX REMEDIES (56zł)

Łagodzący krem nawilżający: TOŁPA (23zł)

Krem BB: RAU COSMETICS (125zł)